10.09.2020 Prawo spółek

Odpowiedzialność zbiorowa dużych firm – nawet 50 mln złotych kary


Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje projekt zmiany ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Duże firmy zatrudniające ponad 250 pracowników zapłacą nawet do 50 mln kary za przestępstwa popełniane przez ich pracowników lub współpracowników.

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad kolejnym projektem zmiany ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Ma go przedstawić w ciągu najbliższych dni.

Pierwotne założenia projektu ogłoszono w 2017 r., jednak został on krytycznie przyjęty przez przedsiębiorców, a w konsekwencji prace nad nim wstrzymano. Proponowane przepisy zakładały bowiem odpowiedzialność przedsiębiorcy za czyn zabroniony, popełniony w związku z prowadzoną przez niego działalnością, polegający na umyślnym działaniu lub zaniechaniu pracownika, a także taki czyn zabroniony, do którego doszło przez niezachowanie wymaganej w danych okolicznościach ostrożności. Ponadto przedsiębiorcy mieli odpowiedzieć również, m.in. za niewdrożenie rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie istotnym zagrożeniom prowadzącym do popełnienia czynu zabronionego, w tym za brak procedur określających zasady działania przy stwierdzeniu nieprawidłowości oraz niewyznaczenie osoby w organizacji, która czuwałaby nad przestrzeganiem prawa.

Odpowiedzialność zbiorowa – kluczowe zmiany

Najistotniejszą zmianą w stosunku do pierwotnego projektu jest objęcie ustawą jedynie dużych firm, tj. zatrudniających powyżej 250 pracowników – w założeniu więc takich, które mają swoje działy complianace oraz są potencjalnie w stanie ponieść dodatkowe koszty kontrolowania działań zatrudnionych.

Zgodnie bowiem z projektem zmiany ustawy, sąd będzie mógł nałożyć sankcję dopiero wówczas, gdy uzna iż czy zabroniony popełniony przez pracownika lub współpracownika jest związany z działaniem lub zaniechaniem organu spółki lub jej menadżera (ewentualnie właściciela). W przypadku wszczęcia przeciwko spółce postępowania karnego powinna ona być w stanie wykazać, że wdrożyła skuteczne środki mające na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw. Co więcej to spółka jest zobowiązana zapewnić przeprowadzanie postępowań wyjaśniających w sytuacji, gdy stwierdzono wystąpienie czynu zabronionego, a także usunąć związane z nim nieprawidłowości bądź naruszenia.

Procedury kontrolne

Brak odpowiednich mechanizmów oraz powiązanych z nimi procedur uniemożliwi firmom efektywną obronę przed wysokimi sankcjami finansowymi i innymi środkami o charakterze karnym. Odpowiedzialność dużego przedsiębiorcy nie będzie więc absolutna – o ile ma spisane i  wdrożył wewnętrzne procedury kontrolne, jednakże jej zakres będzie znacząco szerszy niż miało to miejsce do tej pory.

W celu uniknięcia odpowiedzialności karnej przedsiębiorca będzie musiał wykazać, że podejmował działania w celu zapobieżenia i uniknięcia nieprawidłowości, a zwłaszcza potencjalnych przestępczych działań swoich pracowników. Projektodawca wprost zaleca, żeby w dużych firmach działały działy compliance, był określony zakres odpowiedzialności poszczególnych organów podmiotu zbiorowego, a także ustalone zasady nadzoru nad pracownikami. Ich brak może świadczyć o nieprawidłowościach w działaniu przedsiębiorcy, które z kolei mogą przełożyć się na nałożenie kary w wysokości od 50.000 zł do 50.000.000 zł. Sankcja ta będzie niezależna od odpowiedzialności odszkodowawczej wobec osoby która poniosła szkodę czy podmiotu poszkodowanego.

Zakres odpowiedzialności firm

Duże firmy, zgodnie z przekazanymi informacjami, będą miały odpowiadać nie tylko za działania i zaniechania swoich pracowników, ale również współpracowników i reprezentantów, w tym również wskutek nadużycia uprawnień przez te osoby (co było dotychczas wykluczone).

Postępowanie w sprawie odpowiedzialności podmiotu zbiorowego za czyn zabroniony będzie prowadzone przez prokuratora, gdy zajdzie uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego stanowiącego podstawę tej odpowiedzialności oraz będzie przemawiał za tym interes społeczny. Przy ocenie interesu społecznego będą brane pod uwagę następujące przesłanki: stopień szkodliwości czynu zabronionego, wysokość osiągniętych przez podmiot zbiorowy korzyści, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia w ramach organizacji, a także konieczność rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym terminie. Sądem rozpoznającym sprawę będzie sąd właściwy dla ścigania sprawcy przestępstwa (zasadniczo będzie to sąd miejsca popełnienia przestępstwa).

Co więcej, zgodnie z planowanym rozwiązaniem, prokurator będzie miał prawo do odsunięcia osoby kierującej firmą już w trakcie postępowania poprzez nałożenie zabezpieczenia w postaci tzw. zarządu przymusowego. Prokurator, po zatwierdzeniu przez sąd, będzie mógł zatem przekazać zarządzanie przedsiębiorstwem doradcy restrukturyzacyjnemu, wcześniej niezwiązanemu z firmą. W praktyce może to doprowadzić tym samym do upadku nawet najlepiej prosperującego przedsiębiorstwa lub też spowodować znaczne straty.

Zobacz także: Praca zdalna: nowa regulacja i planowana zmiana Kodeksu pracy

Ocena nowych propozycji

Proponowane założenia zmiany ustawy o odpowiedzialności zbiorowej ponownie budzą wiele obaw przedsiębiorców i  kontrowersji. W świetle systemu prawa i jego podstawowych zasad nie budzi wątpliwości, że powinny być ocenione negatywnie.

Co więcej, istnieją poważne wątpliwości, czy, nadrzędny cel zmiany ustawy jakim jest zapobieganie przestępczości, zostanie osiągnięty – już nawet w przy obecnych regulacjach przedsiębiorcom zależy, by do przestępstw związanych z ich działalnością gospodarczą nie dochodziło. W szczególności dotyczy to dużych przedsiębiorstw, notowanych na rynku publicznym (zwłaszcza GPW lub NewConnect), których działania podlegają ocenie akcjonariuszy.

Wydaje się zatem, że rynek jest w stanie samodzielnie skutecznie wymagać odpowiedniego poziomu nadzoru nad prowadzoną działalnością od przedsiębiorców i nie jest do tego wymagane korzystanie z prawa karnego. Oczywistym wydaje się również, że w demokratycznym państwie prawa to sprawca przestępczego czynu powinien być skutecznie pociągnięty do odpowiedzialności, a nie zatrudniający go przedsiębiorca. Potencjalnie pracodawca może być bowiem również przez danego sprawcę wykorzystany. Może dojść także do sytuacji, w której sprawca w sposób celowy, umyślny i wcześniej zaplanowany skorzysta „ze sposobności” jaką stworzyło mu zatrudnienie u określonego przedsiębiorcy. To na zapobieganiu i reagowaniu na takie przypadki powinno skupiać się prawodawstwo, nie zaś na próbie przeniesienia odpowiedzialności za przestępstwo pracownika/współpracownika na zatrudniającego go przedsiębiorcę.

Autor:

Paweł Góra
Radca Prawny
TGC Corporate Lawyers

Prawo spółek – sprawdź, jak możemy pomóc:


Chcesz być na bieżąco?
Subskrybuj nasz newsletter!
Pełna treść zgody

TGC Corporate Lawyers

ul. Hrubieszowska 2
01-209 Warszawa
Polska

+48 22 295 33 00
contact@tgc.eu

NIP: 525-22-71-480, KRS: 0000167447,
REGON: 01551820200000. Sąd Rejonowy dla
m.st. Warszawy, XII Wydział Gospodarczy

Mapa