22.04.2020 Prawo gospodarcze

Pandemia koronawirusa a wykonywanie zobowiązań umownych


Pandemia koronawirusa, jako zdarzenie siły wyższej wpływającej na zobowiązania umowne stron, jest aktualnym tematem, szeroko komentowanym w mediach.

Oczywiste jest, że niewątpliwie tę pandemię możemy zakwalifikować jako okoliczność siły wyższej tj. taką na którą strony zobowiązań umownych nie miały wpływu, nie mogły jej przewidzieć a muszą się dostosować do ograniczeń wprowadzanych w ich funkcjonowaniu przez władze sanitarne, policyjne i państwowe poszczególnych państw.

Pojęcie „siły wyższej” pomimo szerokiego zastosowania w aktach prawnych i umowach nie zostało jednak dotychczas legalnie zdefiniowane w przepisach prawa. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny siła wyższa będzie zdarzeniem zewnętrznym, niemożliwym lub prawie niemożliwym do przewidzenia, którego skutkom nie można zapobiec – i mogą nim być np. ekstremalne, utrzymujące się dłuższy czas warunki pogodowe jak np. huragany, powodzie czy pożary na wielką skalę (uważane za klęskę żywiołową) , działania wojenne czy zamieszki, strajk generalny jak i obecnie pandemia koronawirusa i związane z tym ograniczenia w funkcjonowaniu lub ograniczenia wprowadzone stosownymi postanowieniami władz.

Nie do końca oczywiste są natomiast skutki wystąpienia okoliczności siły wyższej na wykonywanie zobowiązań umownych – szczególnie jeśli jakiekolwiek z dotkniętych nią Państw jak Polska nie ogłosiły, zgodnie z Konstytucją, jednego z możliwych stanów wyjątkowych – jakim co do zasady jest wystąpienie klęski żywiołowej czy wystąpienie okoliczności siły wyższej innego rodzaju jakim bez wątpienia jest ogłoszony przez władze sanitarne stan epidemii.

Zasadniczo możemy podzielić umowy na takie, w których strony wskazały siłę wyższą jako okoliczność wyłączającą ich odpowiedzialność za brak realizacji zobowiązań lub takie, w których takiej możliwości wprost nie zapisały. Jeżeli zatem w umowach przewidziano zasady odpowiedzialności, w tym kary umowne za nieterminową realizację usług czy dostaw, to przedsiębiorca, który nie wykonał swoich zobowiązań na skutek epidemii koronawirusa, będzie mógł ubiegać o uchylenie się od takiej odpowiedzialności z powodu braku swojej winy –ze względu na zaistnienie okoliczności „zewnętrznych” od niego niezależnych które spowodowały tę zwłokę.

Jeżeli natomiast w umowach nie ma uregulowań odnoszących się do siły wyższej, niezbędne jest powołania się na zasady ogólne przewidziane w kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik jest zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Co istotne, okoliczność wpływu pandemii na realizację obowiązków umownych lub brak możliwości ich terminowej realizacji powinna być możliwa do wykazania i udokumentowania podobnie jak szkoda. Pomiędzy niewykonaniem umowy czy nienależytym wykonaniem umowy a stanem siły wyższej musi zatem istnieć związek przyczynowy. Istotne jest bowiem, aby niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań umownych było rzeczywiście wynikiem działania siły wyższej – pandemii – a nie brakiem wymaganej należytej staranności czy wręcz nieprzystąpieniem do realizacji zobowiązań. Ciężar udowodnienia, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem siły wyższej, spoczywa zatem na tej stronie, która nie wykonuje swojego zobowiązania i powołuje się na okoliczność wystąpienia siły wyższej. Siła wyższa zatem nie zawsze pozwoli na wycofanie się z zobowiązań umownych bez udokumentowania podjętych działań dla prawidłowej realizacji umowy .

Podstawowym skutkiem niemożliwości wykonania świadczenia przez jedną ze stron jest brak lub ograniczenie odpowiedzialności strony za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy na skutek wystąpienia okoliczności siły wyższej.

Ponadto strony umowy są uprawnione do wykonania wszelkich uprawnień umownych na wypadek niewykonania lub nieterminowego wykonania umowy z winy nieleżącej po żadnej ze stron. Takim uprawnieniem będzie przede wszystkim prawo odstąpienia od umowy zastrzeżone na wypadek opóźnienia drugiej strony, w tym także na skutek działania siły wyższej. Napotykając przeszkodę w postaci siły wyższej, w pierwszej kolejności strony umowy powinny dokładnie zapoznać się z umową i ustalonymi w niej zasadami postępowania i do nich się stosować – w szczególności, gdy modyfikują one ogólne zasady odpowiedzialności przewidziane w kodeksie cywilnym.

W przypadku, gdy umowa nie reguluje prawa stron do odstąpienia od niej, to przepisy prawa cywilnego umożliwiają odstąpienie od umowy, gdy wykonanie zobowiązania przez jedną ze stron po terminie nie miałoby dla drugiej strony znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce. Przepisy prawa cywilnego przewidują również, że jeżeli strona obowiązana do spełnienia świadczenia oświadczy, że świadczenia nie spełni lub nie jest w stanie go spełnić w określony sposób lub w określonym terminie druga strona może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego do wykonania umowy, w tym także przed nadejściem oznaczonego w umowie terminu spełnienia świadczenia.

Strona, która odstąpiła od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. W typowych okolicznościach (niezależnych od siły wyższej) strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia na zasadach ogólnych szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Jeżeli jednak niewykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności (takich jak epidemia koronawirusa), zasady rozliczeń pomiędzy stronami są odmienne. Nie wystąpi bowiem odpowiedzialność za szkodę wynikłą z nienależytego wykonania bądź niewykonania zobowiązania z przyczyn zależnych od strony, a więc nie znajdzie zastosowania art. 471 k.c. Ponadto strona, która miała spełnić świadczenie, a nie zrobiła tego na skutek okoliczności, za które nie odpowiada, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a jeśli już je otrzymała, obowiązana jest do jego zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Jeżeli świadczenie jednej ze stron stało się niemożliwe tylko częściowo, strona ta traci prawo do odpowiedniej części świadczenia wzajemnego. Jednakże druga strona może od umowy odstąpić, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony i ustalony przez strony cel umowy. Innymi słowy, jeżeli częściowe spełnienie świadczenia przez jedną ze stron nie ma sensu ekonomicznego dla drugiej strony, wówczas może ona odstąpić od umowy w całości.

Niezależnie od prawa do odstąpienia od umowy, na podstawie art. 475 § 1 k.c., jeżeli świadczenie stało się niemożliwe skutkiem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa.

Zobacz także: Aktualna wysokość odsetek – po obniżkach stóp procentowych

Inaczej wyglądają uprawnienia strony umowy, gdy siła wyższa co prawda nie uniemożliwia, ale utrudnia jednej ze stron wykonania umowy. W takiej sytuacji stronie zainteresowanej pozostaje podjęcie próby renegocjacji umowy w oparciu o klauzulę nadzwyczajnej zmiany stosunków na podstawie przepisu art. 3571 k.c., która umożliwia wystąpienie do sądu cywilnego z żądaniem wprowadzenia stosownych zmian do wiążącej strony umowy, gdy z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy. Jest to jednocześnie argument do podjęcia negocjacji z kontrahentem bez podjęcia drogi sądowej. Negocjacje mogą dotyczyć zarówno sposobu wykonania świadczenia, jego terminów, jak też zmiany wysokości wynagrodzenia oraz sposobów jego płatności.

Jeśli natomiast nie wystąpiły podstawy do odstąpienia od umowy, umowa nie wygasła, a nie wystąpiły przesłanki umożliwiające powołanie się na klauzulę nadzwyczajnej zmiany stosunków, to strona odmawiająca wykonania umowy tylko ze względu na okoliczność „wystąpienia” co do zasady pandemii koronawirusa, – a która nie wykazała własnej szkody i związku przyczynowego pandemii z niemożliwością wykonania przez siebie określonych umową zobowiązań w terminach określonych umową sama naraża się na odpowiedzialność umowną lub odszkodowawczą z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy.

Rekapitulując powyższe należy stwierdzić, że wystąpienie pandemii jako okoliczność siły wyższej nie pozwala na swobodne zrezygnowanie z wykonywania zobowiązań umownych zaciągniętych przed wystąpieniem pandemii, a będzie to możliwe wyłącznie wówczas, gdy między brakiem możliwości wykonania umowy, a siłą wyższą istnieje ścisły związek, a strony pomimo wykazania się najwyższą starannością w celu zminimalizowania skutków siły wyższej, nie były i nie są w stanie jej pokonać (np. nie mogły sprowadzić pracowników z zagranicy pomimo podpisanych z nimi umów z uwagi na przedłużające się zamknięcie granic lub stan wyjątkowy w jednym z państw uniemożliwiający przemieszczanie się ludności).

W ewentualnym sporze pomiędzy stronami istotne znaczenie będzie miało zachowanie strony niewykonującej swoich świadczeń i wykazanie przez nią, że z chwilą pojawienia się pierwszych problemów z wykonaniem umowy podjęła wszelkie możliwe kroki, by w nowych okolicznościach pandemii koronawirusa realizacja umowy w sposób w niej przewidywany była możliwa, a ewentualne skutki niewykonania umowy – zminimalizowane. Rekomendowanym rozwiązaniem w obecnych warunkach jest dokumentowanie wszelkiej korespondencji ze swoimi kontrahentami, w tym w zakresie podejmowanych prób negocjacji warunków umowy oraz potwierdzanie co najmniej w formie mailowej prowadzonych rozmów z kontrahentami. Wszystko to może w posłużyć jako dowód zachowania należytej staranności w celu wykonania umowy nawet wobec wystąpienia stanu siły wyższej i wykazania dobrej wiary w przypadku zaistnienia ewentualnego sporu.

Autor:

Paweł Góra
Radca Prawny
TGC Corporate Lawyers

Prawo gospodarcze – sprawdź, jak możemy pomóc:


Chcesz być na bieżąco?
Subskrybuj nasz newsletter!
Pełna treść zgody

TGC Corporate Lawyers

ul. Hrubieszowska 2
01-209 Warszawa
Polska

+48 22 295 33 00
contact@tgc.eu

NIP: 525-22-71-480, KRS: 0000167447,
REGON: 01551820200000. Sąd Rejonowy dla
m.st. Warszawy, XII Wydział Gospodarczy

Mapa